Myślę, że inne owoce tez się powinny tu świetnie sprawdzić, szczególnie te o wyraźnym smaku i charakterze (wiśnie? dojrzałe śliwki węgierki, dojrzale pigwy – sky is the limit.) Będę eksperymentować i donosić o wynikach.
Kiedy oswoisz się z koncepcja, ta legumina to fraszka – ale trzeba kilka razy spróbować – szczególnie kiedy dochodzi do mieszania syropu z ubitymi białkami – trzeba trafić nie tylko moment, ale i proporcje obu substancji. Mój ostatni eksperyment pokazał, że za dużo było syropu i nie pomieszało się wszystko tak czysto, jak mogło i jak zazwyczaj się dzieje (fotografa przy tym nie ma, naturalnie).
Ponieważ mieszanka nie zawiera żadnych produktow mlecznych a ma w sobie dużo babelkow powietrza, nie powinna nigdy zamarznac na twardy lód.
Dla 6 porcji, około 200 ml każda. przygotujemy
- 400g świeżych malin
- 150g cukru
- 4 białka
- Opcja, ale zalecana: świeże owoce do przybrania (maliny, jeżyny, jagody, pokrojone winogrona?)
Syrop malinowy:
- W ciężkim rondelku, na średnim ogniu, rozgrzej maliny i 100g cukru.
- Rozgnieć maliny drewnianą łyżką, pozwól pomaleńku bulgotać przez minutę lub dwie.
- Kiedy owoce rozgrzane i cukier rozpuszczony, przeciśnij całość przez gęste sitk0, wyciskając starannie sok. Pestki i resztę wyrzuć. Powinno zostać około 250 ml gęstego syropu.
- Pozostaw syrop na kilka minut do ostudzenia – nie koniecznie do całkiem zimnego.
Teraz zabieramy się do białek:
- Potrzebujemy naczynie stosowne do gotowania na parze. Może być zwykła metalowa miska, która pasuje ciasno do garnka z wodą, ale nie dotyka dnem powierzchni wody. Garnek stoi ma palniku, woda wrze.
- Do tej miski wsypujemy pozostały cukier i wlewamy białka. Woda w garnku wrze.
- Drucianą trzepaczką (albo mikserem elektrycznym) ubijasz białka tylko do momentu, kiedy cukier się rozpuści, a białka troszkę podgrzeją. Powinno na to z grubsza wystarczyć minuta.
- Zestawiamy miskę z wrzącej pary – może ustawiamy na innej misce lub garnku, i dalej ubijamy, już tu najlepiej elektrycznym mikserem, bez podgrzewania, ze 3 minuty – aż białka naprawdę zesztywnieją.
- Teraz szybko ale delikatnie wmieszamy do białek syrop malinowy, najlepiej już drewnianą albo silikonową szpatułką.
- Przykładamy masę do jednego lub kilku naczynek deserowych i ładujemy do zamrażalnika, na co najmniej 2 godziny, ale nie na dłużej niż 3 dni.
Przed podaniem udekoruj owocami, może listkiem mięty?