Depending on who is cooking you may have this:or this:
Cała potrawa jest lepsza, jeśli się ja przygotuje w przeddzień albo nawet dwa dni wcześniej. Robiliśmy to tak często, ze w końcu przyszło założyć protest – inne desery tez są warte uwagi. Ale ten tak lubią…
Taka porcja wystarczy dla 8 osób, ale tez widziałam 4 bardzo łakome i bardzo zadowolone osoby:
- 2 małe kopertki żelatyny (albo 15g)
- 2 jaja (oddzielić żółtka od białek, białka będą ubite na pianę)
- 2 łyżki wrzątku
- 125 g cukru
- 1 łyżeczka prawdziwego extraktu z wanilii
- sok z jednej cytryny (przelać przez sitko, żeby nie było pestek i fąfli)
- 325 g naturalnego jogurtu (plain)
- 250 g słodkiej śmietanki (whipping cream)
- coś do dekoracji (ja mam zazwyczaj lime w plasterkach i świeża miętę, Wojtek lubi tez trochę bitej śmietany na wierzch – dekadencja, naprawdę)
- nalać do miseczki 100 g zimnej wody, wsypać na to żelatynę, zostawić (na dobre parę minut); po paru minutach dolać 100 g wrzącej wody, wymieszać starannie, odstawić
- utrzeć żółtka z cukrem (Wojtek uciera drewnianym berłem, ja byłabym ucierała mikserem)
- dolać dwie łyżki gorącej wody, ubijać, teraz już mikserem
- dolać sok z cytryny, ubijać energicznie
- dodać wanilie, ubijać
- dodać jogurt, ubijać
- żelatynę wlać do głównej mikstury ubijając maszyna bez litości
teraz trzeba mięć albo jeszcze jeden mikser, albo przygotowane zawczasu ubite białka i ubita śmietankę (nie razem, w oddzielnych miseczkach,. Wojtek ubija sekwencyjnie, najpierw białka, wyrzuca, potem smietankę w tej samej misce, wyrzuca, potem uciera żółtka z cukrem etc. Z jakiegoś powodu uważa, że mniej zmywania.. ja mam wątpliwości więc robię każde oddzielnie, potem spokojnie mieszam wszystko razem, jak opisane poniżej.. Spokojnie. Potem zmywam te samą liczbe miseczek).
- do mieszanki ubitej powyżej powoli wmieszać ubita pianę z białek
- wmieszać ubita śmietankę
- wlać do finalnego naczynia (około 2 l pojemności) i przykryć folia. Wstawić do lodówki.
Przed samych podaniem udekorować.. Trochę zawracania głowy z milionem małych miseczek, ale warto.
Note: Jeśli się zdarzy, ze forma nie ma otwieranego denka. które ułatwia wysunięcie z niej kształtnej galaretki, można rozgrzewać naczynie w ciepłej wodzie albo, co stosowne w przypadku naczyń metalowych, rozgrzać szybko palnikiem gazowym, obracając naczynie dosyć szybko dla zrównoważenia temperatury. Często trochę galaretki się rozpuści, ale szkody są znikome i konieczne dla dopuszczenie powietrza na dno naczynia…
Wariant Wojtka:
Ingrediencje:
- 15 g żelatyny
- 200 g wody
- 2 jajka, które będą całe, wraz z białkami, ubite z cukrem na dziwny pienisty kogiel-mogiel
- 125 g cukru
- 1 łyżeczka prawdziwego ekstraktu z wanilii
- sok z jednej cytryny (przelać przez sitko, żeby nie było pestek i fąfli)
- oskrobana żółta warstwa skórki z tej cytryny, którą od razu wrzucamy do klarownego cytrynowego soku (pomysł Basi N.)
- 325 g naturalnego jogurtu (plain)
- 250 g słodkiej śmietanki (whipping cream)
- coś do dekoracji. Wojtek lubi trochę bitej śmietany na wierzch i jadalne płatki lilii, czy tulipanów – dekadencja, naprawdę)
Wykonanie:
- wrzucamy żelatynę do 200 g zimnej wody kontrolując ilości wagą kuchenną
- ubijamy śmietankę i odstawiamy ją na bok, aby użyć jej na samym końcu procedury
- dwa jajka ucieramy pełną mocą mikserem wraz z cukrem na pienisty kogiel-mogiel przez ok. 8 minut – im dłużej i mocniej, tym lepiej. (Nie można “przebić” takiego kogla-mogla).
- wstawiamy roztwór żelatyny na ok. 70 sekund do mikrofalówki, tak, aby podgrzał się do ok. 50 C i stał się zupełnie klarowny
- nie przerywając ucierania-ubijania kogla-mogla dodajemy szybko, kolejno: wanilię, sok cytrynowy, jogurt i na końcu ciepły roztwór żelatyny.
- zatrzymujemy mikser i dodajemy bita śmietankę, którą mieszamy razem z kogla-moglem przez kilka sekund mikserem ze średnią mocą, tak, aby uzyskać jednolita pienista mase – im krócej, tym lepiej
- wlewamy masę, której objętość wynosi ok. półtora litra, do upatrzonej foremki i chłodzimy w lodowce. Pełny smak uzyskuje się po dojrzewaniu przez ok. 48 godzin, ale znane są przypadki, że z łakomstwa Wojtek zeżarł gotowy produkt już po pięciu godzinach żelowania pianki:
Significant upgrada of the flavour can be had by adding a teaspoon or two of the lemon zest (and the lemon gets to be fully enagaged, too)
Wariant Wojtka juz uwzględnił propozycje Basi.