Proporcje przybliżone; trzeba rzeczywiście próbować przed dodaniem wszystkiego. Na przykład, ostatnio dodałam nawet nie całą jedną cytrynę (sok) i na pewno mniej niż korzeń chrzanu świeżo utarty.. Wszystko wydaje się zależeć nie tylko od upodobania, ale od jakości składników, które akurat masz w reku. Koszt zmarnowanych materiałów – chyba żaden; pozostały utarty chrzan idzie do słoiczka, wysmażony w śmietanie, cytryna doskonale przyda się do aperitifu..
- 1 kg buraków;
- chrzan obrany i starty ;
- sok z 1-2 cytryn;
- kilka łyżeczek cukru (od 8 do 10);
- szczypta soli.
- Buraki umyć i nie obrane ugotować (zdarzylo mi się wykorzystać już ugotowane, z barszczu, tez wyszło świetnie)
- Następnie wystudzić, obrać ze skórki i zetrzeć na tarce do przecierania. Jeżeli puszczą dużo soku, to odsączyć na sicie.
- Dodać najpierw sok z cytryny, następnie chrzan i przyprawy, próbować.
- Wstawić na noc do lodówki, żeby ćwikła się przegryzła.
- Następnego dnia (jeżeli trzeba, to zaostrzyć chrzanem lub doprawić sokiem z cytryny, cukrem), włożyć do słoiczków.