Niespodzianie smaczna, troche marudna w przygotowaniu, bo trzeba posiekać ręką świeży szpinak i zieleninę – ale, w naszym doświadczeniu, naprawdę warta zachodu.. Moja zupa stara się być raczej gęsta, więc dodaję wywar warzywny oszczędnie. W razie klopotu poratuję sie malą iloscia wody..
Porcja na 4-6 osób.
- 600 g świeżego szpinaku, posekany drobno (wyobraź sobe zupę i łyżkę, która ją nabiera),
- 4 łyżki oliwy z oliwek,
- 2 posiekane czerwone cebule,
- 3 pokrojone ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka pokrojonej papryczki chilli,
- po 2 łyżki, albo szczodrze wiecej: posiekanej świeżej natki pietruszki, mięty i kolendry (ta ostatnia opcjonalnie, ja wolę bez, za to duzo innych),
- 0.75 l bulionu warzywnego,
- 200 ml gęstej śmietanki.
- W sporym garnku z ciężkim dnem zeszklić cebulę na oliwie z oliwek.
- Dodać czosnek, następnie po ok. 2 min wrzucić chilli, natkę, miętę i kolendrę (if using).
- Dodać posiekany szpinak i kilka łyżek bulionu.
- Smażyć wszystko przez chwilę, ciągle mieszając.
- Wlać resztę bulionu.
- Gotować 10 min.
- Na samym końcu dodać śmietanę (do kubeczka ze śmietaną dolejesz kilka łyżek wrzącej zupy, zupę odstawisz z ognia, wymieszaną śmietaną z zupą wlejesz do garnka, zamieszasz..).
Podawać z grzankami zapieczonymi z ementalerem. Inne sery też dzialaja.