Nadzienie w sumie to samo, które robi się do trójkątnych pierożków ze szpinakiem we francuskim cieście. Wojtek ogłosił, ze smakują jak w knajpie, wielkie zwycięstwo!
Na 20 pierogów, mniej więcej:
- 300 g szpinaku (mrożony działa doskonale); w sumie lepiej mieć raczej więcej, niż mniej
- 100g fety, pokrojone w kostkę
- 1 jajko
- 2 łyżki masła
- sól i pieprz do smaku
- zioła prowansalskie do smaku
- 2 ząbki czosnku (opcja)
- ciasto (jak zwykle)
- W rondelku roztop masło, dorzuć posiekany czosnek (jeśli go chcesz użyć)
- Dorzuć szpinak, rozgrzej, odparuj wodę.
- Kiedy szpinak zacznie się gotować – zestaw z ognia.
- Energicznie wmieszaj rozbełtane jajko, a następnie delikatnie wmieszaj pokrojony ser.
- Postaw jeszcze na kilka minut na małym ogniu i mieszaj delikatnie, żeby jajko się ścięło.
- Dodaj przyprawy, zdejmij z ognia i przestudź.
- Przełóż na sitko i dobrze odciśnij nadmiar wody.
- Kiedy chłodne i osączone, rozwałkuj ciasto i lep pierogi.
- Gotuj świeże 1-2 minuty po wypłynięciu. Mesli mrozisz, mróź bez gotowania.
Podawałam z jogurtem wymieszanym z czosnkiem, sola i pieprzem, pewno podobna kombinacja za śmietana tez będzie słuszna?