Korzonki i łodygi dodawać do gotowania fasoli razem z czosnkiem i listkiem laurowym albo do zup i dań duszonych. Zielone listki do zimnych sosów, dipów i sałatek oraz jako garnie do dań gorących. Liście nie nadają się do długiego gotowania, bo ciemnieją, znikają i gubią smak.
Można użyć ich do przyprawienia piersi kurczaka przed wrzuceniem na grilla, np. z utartym imbirem, oliwą i pieprzem albo ze szczyptą chilli i z sokiem z limonki. Można w takiej mieszance zamarynować rybę przed pieczeniem.
Odsmażane ziemniaki albo ryż zyskają nowy wyraz z kolendrą, chilli i czosnkiem dodanymi na patelnię.
Podobnie omlet, jeśli do roztrzepanych jaj dodamy podsmażoną cebulkę, pieprz, liście kolendry i posiekaną paprykę jalapeno.
Do pieczonej ryby świetne będzie ziołowe masło z kolendrą, ze skórką cytrynową i świeżym imbirem albo salsa, która może mieć wiele smaków.
Pomidory, cebulę, ostrą i łagodną paprykę lub świeże ogórki, awokado i czerwoną cebulę kroimy w kostkę tak, że powstaje coś między sosem i sałatką, oraz doprawiamy cytryną, solą, pieprzem, oliwą i oczywiście świeżą kolendrą.
Salsa gładko poddaje się autorskim innowacjom (włączcie do repertuaru drobną czarną fasolę, zielone pomidory, owoce, więcej ziół, jalapeno, czosnek), powstaje szybko, przydaje się do nachos i wszystkiego z grilla.
Jeśli zamiast oliwy użyjemy jogurtu, możemy tworzyć nieskończoną ilość dipów i sałatek w stylu hinduskiej raity
Możemy wnieść świeży powiew do zwykłej sałatki z pomidorów czy z fasolki szparagowej, posypując ją liśćmi kolendry..