Proste, ale wciąż pytają, więc zapisuję:
Kupuje w europejskich delikatesach mrożoną kiełbaskę bułgarską, nazywa się Karnaczta. Bułgarska, bo ciekawie doprawiona, ostro, nie jak włoskie na słodko.. Jest już zwinięta.
- Rozmrażam.
- Kiedy gotowa, piekarnik na 350F/180C.
- Nakłuwam kiełbaskę na modę Mercedesa trzema drewnianymi szpilkami, żeby utrzymać kształt i ułatwić manipulacje.
- Wsadzam do pieca na kratce metalowej (ustawionej, naturalnie, na rynience, do której spływa potencjalny tłuszcz).
- Po 30 minutach przewracam delikatnie i oglądam , czy gotowa (patyczek, w środkowe kręgi).
- Jeszcze trochę na drugiej stronie – można grillem od góry, ale mój nie działa.
- Studzę na kratkach do studzenia ciast, sama kiełbaskę.
Kiedy całkiem zimna można wyciągać mercedesa i dekorować zieleniną.